"Były szef ABW wcale nie zaprzeczył temu, że wydał poświadczenie bezpieczeństwa wbrew ważnej i negatywnej rekomendacji funkcjonariusza analizującego akta postępowania" - napisał Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA. Głos w tej sprawie zabrał również szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Mówiąc o Krzysztofie Wacławku, stwierdził, że "mieliśmy do czynienia z upolitycznionym szefem".